Bułgaria – nowy raj dla inwestorów? Co przyciąga Polaków na tamtejszy rynek nieruchomości?

Redakcja

27 marca, 2025

Jeszcze dekadę temu Bułgaria kojarzyła się głównie z budżetowymi wakacjami nad Morzem Czarnym, ofertami last minute i nieco przestarzałą infrastrukturą. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Ten położony na południowym wschodzie Europy kraj przechodzi intensywną transformację – zarówno gospodarczą, jak i wizerunkową. Jego rynek nieruchomości staje się coraz bardziej atrakcyjny dla zagranicznych inwestorów, w tym coraz liczniejszej grupy Polaków. Co sprawia, że Bułgaria uchodzi dziś za „nowy raj” inwestycyjny? Jakie są ceny, perspektywy, możliwości i zagrożenia związane z lokowaniem kapitału w tym kierunku?

Stabilny rozwój i rosnące zainteresowanie

Jednym z głównych atutów bułgarskiego rynku nieruchomości jest jego stabilność połączona z bardzo atrakcyjnymi cenami. Po latach kryzysu gospodarczego, który dotknął wiele krajów Europy Południowej i Wschodniej, Bułgaria wyszła obronną ręką, inwestując w rozwój turystyki, poprawę infrastruktury i unowocześnianie sektora usług.

Dzięki temu miasta takie jak Warna, Burgas, Sozopol czy Nesebyr stały się nie tylko wakacyjnymi kurortami, ale również realnymi alternatywami dla inwestorów szukających tańszych nieruchomości z dużym potencjałem wynajmu. Wzrost zainteresowania krajem potwierdzają dane – zarówno liczba zawieranych transakcji, jak i przyrost cudzoziemców nabywających nieruchomości w Bułgarii systematycznie rośnie.

Ceny, które nadal zaskakują

Dla wielu inwestorów z Polski to właśnie ceny stanowią najważniejszy argument przemawiający za Bułgarią. Średnia cena za metr kwadratowy mieszkania w popularnych miejscowościach nadmorskich często nie przekracza 1000–1200 euro. Dla porównania, w podobnych lokalizacjach we Włoszech, Hiszpanii czy Portugalii stawki są co najmniej dwukrotnie wyższe – nie wspominając o cenach w większych miastach zachodnich.

W zależności od lokalizacji i standardu, apartament z widokiem na morze można kupić już za 40–60 tys. euro. Domy poza dużymi kurortami, ale z dostępem do infrastruktury, dostępne są w cenie od 70 tys. euro w górę.

To sprawia, że dla polskich inwestorów (zwłaszcza tych z miast, gdzie ceny nieruchomości mocno wzrosły) Bułgaria staje się kuszącym miejscem do ulokowania części oszczędności – szczególnie w formie nieruchomości wakacyjnej lub na wynajem krótkoterminowy.

Wynajem i sezon turystyczny

Z roku na rok Bułgaria notuje coraz większy napływ turystów – nie tylko z krajów sąsiednich, ale również z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Skandynawii czy Polski. Turyści przyciągani są atrakcyjnymi plażami, niskimi cenami, rozwijającą się bazą gastronomiczną i hotelową oraz coraz lepszą jakością usług.

W praktyce oznacza to rosnący popyt na wynajem krótkoterminowy, zwłaszcza w miesiącach letnich. Apartament nad Morzem Czarnym może generować regularne przychody w sezonie od czerwca do września, przy odpowiedniej promocji i współpracy z lokalną agencją najmu. Dla wielu inwestorów zakup takiego lokalu to sposób na połączenie przyjemnego z pożytecznym – korzystanie z nieruchomości prywatnie przez część roku, a w pozostałym czasie wynajmowanie jej turystom.

Przyjazne przepisy i niskie koszty utrzymania

Bułgaria jest krajem członkowskim UE, co oznacza, że obywatele innych krajów Unii – w tym Polacy – mogą swobodnie nabywać nieruchomości (z wyłączeniem niektórych gruntów rolnych). Procedura zakupu jest stosunkowo prosta, a opłaty notarialne i podatki znacznie niższe niż w większości krajów zachodnich.

Dodatkowym atutem są niskie koszty utrzymania nieruchomości – miesięczny czynsz administracyjny w apartamentowcach zwykle nie przekracza 20–40 euro, rachunki za media są umiarkowane, a lokalne podatki – symboliczne. Dzięki temu inwestycja nie generuje dużych kosztów, nawet gdy nieruchomość nie jest wykorzystywana przez cały rok.

Prognozy na przyszłość – czego się spodziewać?

Eksperci rynku nieruchomości zgodnie podkreślają, że Bułgaria ma przed sobą kilka bardzo korzystnych lat. Modernizacja infrastruktury, napływ inwestycji unijnych, digitalizacja urzędów i stabilna sytuacja polityczno-gospodarcza sprawiają, że kraj ten będzie coraz bardziej atrakcyjny nie tylko dla turystów, ale też dla inwestorów szukających „spokojnego miejsca” dla swoich pieniędzy.

Warto zauważyć, że nawet jeśli ceny wzrosną o kilkanaście procent rocznie – co ma miejsce w wielu lokalizacjach – Bułgaria nadal pozostanie znacznie bardziej przystępna niż inne państwa Europy Południowej.

Więcej szczegółowych informacji na temat lokalnych cen, kierunków inwestycyjnych i potencjału regionów znajdziesz tutaj: https://togethermagazyn.pl/rynek-nieruchomosci-w-bulgarii-ceny-kierunki-i-mozliwosci-inwestycyjne/

Ryzyka i wyzwania, o których warto pamiętać

Jak każda inwestycja, również ta w Bułgarii wiąże się z pewnym ryzykiem. Najczęściej wskazuje się na kwestie związane z barierą językową, trudnościami w komunikacji z urzędami, różnicami kulturowymi czy koniecznością dokładnego sprawdzenia stanu prawnego nieruchomości. Zdarzały się przypadki oszustw, dlatego tak ważne jest korzystanie z doświadczonych pośredników i kancelarii prawnych.

Warto również pamiętać, że rynek wynajmu ma charakter sezonowy – poza okresem letnim popyt na krótkoterminowe mieszkania spada. Jeśli inwestor liczy na całoroczne dochody, powinien rozważyć większe miasta (jak Warna czy Burgas), które mają bardziej zróżnicowaną strukturę najemców.

Podsumowanie

Bułgaria coraz częściej wymieniana jest wśród najlepszych kierunków do zakupu nieruchomości w Europie. Atrakcyjne ceny, korzystny klimat inwestycyjny, rosnący potencjał turystyczny i relatywnie niskie koszty utrzymania sprawiają, że staje się realną alternatywą dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko inwestycji – miejsca, w którym można zyskać wartość i komfort.

Dla Polaków to również kierunek łatwo dostępny, kulturowo bliski i coraz bardziej otwarty na przybyszów z zagranicy. Choć wymaga rozeznania i ostrożności, Bułgaria ma wszystko, by rzeczywiście stać się nowym rajem inwestycyjnym Europy.

Artykuł sponsorowany.

Polecane: